Jest w naszym mózgu pewien specjalny ośrodek – ośrodek przyjemności, czyli nagrody. Kiedy zrobimy coś, co sprawia nam radość i zadowolenie, w tej części mózgu wydziela się dopamina. W naszym mózgu w rzeczywistości istnieją dwa układy dopaminowe.
Układ dopaminowy pragnienia
Najpierw trochę biologii Bierze początek w polu brzusznym nakrywki i kończy się w ciele migdałowatym. Jest to układ limbiczny, czyli ssaczy obszar naszego mózgu. Dopamina tego układu dopomina się nagród i stymulacji, jednak jest to układ, który ciężko w pełni nasycić lub zaspokoić.
Wytłumaczymy Ci to na przykładzie badania, które przeprowadzono na szczurach. Do mózgu szczurów, na których przeprowadzano ten eksperyment, podłączono elektrody stymulujące układ nagrody w ich mózgach. Kiedy szczury naciskały specjalną dźwignię w swojej klatce, delikatny prąd stymulował mózg i wyzwalał dopaminową przyjemność.
Co zaczęły robić szczury? Naciskały dźwignię bez przerwy – przestały być zainteresowane jedzeniem, nawet wtedy, kiedy były już wycieńczone z głodu. Nie mogły zaprzestać autostymulacji. Taką moc ma nadmiernie stymulowany układ nagrody w naszych mózgach.
Nadmierna stymulacja mózgu = uzależnienie
Powiedzmy, że nasz układ dopaminowy co jakiś czas wydziela dopaminę. Przyjmijmy, że ma to miejsce mniej więcej od 3 do 5 razy na minutę. Taka dawka dopaminy sprawia, że mamy dobre samopoczucie i normalną motywację do pracy.
Nadmierna stymulacja używkami układu dopaminowego sprawia jednak, że wyrzutów dopaminy w mózgu jest coraz więcej, co w efekcie prowadzi do tego, że dziecko, które kończy godzinną sesję grania, ma podwójnie podniesiony poziom tego hormonu w mózgu.
Sztucznie podniesiony poziom dopaminy i co za tym idzie, chęć dalszego nagradzania się sprawia, że niektórzy mają problem z oderwaniem się od gier, filmów, seriali czy niezdrowych przekąsek, dokładnie tak jak wyżej wspomniane szczury.
Przestymulowane dzieci się nudzą
Dlaczego dziecko, które ma „szlaban” na komputer często nie może znaleźć sobie zajęcia i zgłasza, że się nudzi? Zazwyczaj jest to spowodowane tym, że po nadmiernej stymulacji układu nagrody, normalna podaż dopaminy jest niewystarczająca. Brak superstymulacji sprawia wręcz ból i cierpienie. Wtedy przyjmowanie superstymulantów nie daje przyjemności, ale jest niezbędne, by ograniczyć ból i emocjonalny dyskomfort.
Dlaczego gra staje się ważniejsza niż szkoła?
Dla osoby, która znalazła się w dopaminowej pętli, czynnik wywołujący dopaminowy haj staje się najważniejszy. Ważniejszy od pracy, rodziny, szkoły. Dlaczego? Ma to uzasadnienie ewolucyjne.
Dopamina pomagała naszym przodkom przetrwać w niesprzyjających warunkach. Nasi prapradziadowie, kiedy wyruszyli z równiny Serengeti w poszukiwaniu nowych zasobów, nieustannie znajdowali się w nowym otoczeniu i w nowych sytuacjach.
Gdy znaleźli coś, co było ważne do przeżycia, np. źródło czystej wody czy krzak ze smacznymi owocami, w ich mózgach następował wyrzut dopaminy, który sprawiał, że nasz praprzodek lepiej zapamiętywał to, co mogło być w przyszłości ważne dla przeżycia. Właśnie dlatego nasz mózg, traktuje źródło wyrzutu dopaminy, jako coś bardzo ważnego dla nas, kluczowego wręcz dla naszego przetrwania.
Problemem dziś jest to, że współczesne źródła, stymulujące ośrodki nagrody w naszych mózgach, kluczowe do przetrwania nie są. Dlatego pętle dopaminowe są tak niebezpieczne, bo superstymulanty, źródła stymulacji dopaminy, stają się ważniejsze od lekcji, relacji czy więzi rodzinnych!
Superstymulanty – blokery pracy kory przedczołowej
Niestety wielkie koncerny nauczyły się sztucznie pobudzać ośrodek nagrody w naszych mózgach i w ten sposób sprawiać, że uzależniamy się od rzeczy dla nas szkodliwych. Superstymulanty sprawiają, że zarówno dzieci, jak i dorośli, wpadają w tak zwaną pętlę dopaminową.
Jak działają superstymulanty?
- Dają fałszywie wywołaną przyjemność, która wyłącza korę przedczołową i uzależnia.
- Sprawiają, że dzieci nie mogą rozwijać swojej inteligencji, kreatywności i prawdziwej radości w życiu.
Dlatego też nazywa się je BLOKERAMI PRACY MÓZGU.
Podczas zajęć dla dzieci w Poznaniu, umożliwiamy dziecku odpowiednie warunki do skupienia się, a także uczymy tego, jak się skupić, żeby osiągać dobre wyniki w nauce w przyjemny sposób.